Sokół Serock 2:1 PKS Radość
Niestety przegrywamy kolejny mecz w tym sezonie. Bez kilku podstawowych zawodników przegrywamy zasłużenie w Serocku. To nie był Nasz dzień. Brakowało dosłownie wszystkiego. W pierwszej połowie byliśmy tłem dla drużyny Sokoła, która przez 45 minut kontrolowała przebieg spotkania. Dwie bramki jakie zainkasowali to najmniejszy wymiar kary. W drugiej połowie gra się wyrównała. Do 52 minuty cały czas drużyną lepszą był Sokół. Stwarzali sobie mnóstwo sytuacji, ale z dobrej strony momentami pokazywał się Dominik Suchner, który notabene po dłuższej przerwie był zmuszony wrócić do gry. W 52 minucie bramka kontaktowa. Obrońca z Serocka popełnił błąd i głową zdobył bramkę samobójczą. Bramka trochę Nas podbudowała i zaczęliśmy grać odważniej ale tylko przez 10 minut. Mięliśmy 3 sytuacje do zdobycia bramki, ale najpierw strzał Janka Jakubowskiego pewnie obronił bramkarz. Kilka minut później dobry strzał z rzutu wolnego Adriana Sijki, ale bramkarz z problemami odbił piłkę nad poprzeczkę. W 66 minucie jeszcze próbował Janek Nachiło, ale strzał był bardzo niecelny. Później ponownie groźne akcję stwarzała drużyna gospodarzy, ale albo dobrze bronił Dominik Suchner, ale piłka przelatywała minimalnie obok. W 76 minucie próbował jeszcze zaskoczyć Kamil Olczyk strzałem z dystansu, ale minimalnie obok.
Przegrywamy zasłużenie po słabym meczu. Nie ma co ukrywać, że był to najmniejszy wymiar kary... Coś w Nas pękło i trzeba jak najszybciej znaleźć przyczynę, bo nie wypada Nam przegrywać w takim stylu. Wiemy na co Nas stać i wiemy na jaki poziom gry powinniśmy wskoczyć. Liczymy na szybko rehabilitację w ostatnim meczu z Mazurem Radzymin. Niedziela godzina 16:00 ZAPRASZAMY !!
Komentarze