PKS Radość 3:8 Victoria Zerzeń

PKS Radość 3:8 Victoria Zerzeń

Dzisiaj o godzinie 14:00 rozegraliśmy ostatni sparing przez zbliżającym się sezon. Naszym przeciwnikiem była drużyna występująca w A klasie - Victoria Zerzeń.

Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie i optymistycznie do niego podchodziliśmy. Niestety przed spotkaniem okazało się, że kilku kluczowych zawodników nie będzie mogło dzisiaj zagrać. Także osłabieni bez nominalnego bramkarza rozpoczęliśmy ten mecz.

Początek spotkanie nie ułożył się dla Nas dobrze. Już w 1 minucie straciliśmy bramkę. Na szczęście zespół dobrze zareagował i szybko chcieliśmy odpowiedzieć. Próbowaliśmy tworzyć składne akcję, ale niestety bramkowało "ostatniego podania". W 10 minucie Kamil Olczyk z rzutu wolnego próbował zaskoczyć bramkarza gości, ale ten spokojnie wyłapał jego strzał. Później do głosu doszedł Zerzeń, który strzelał Nam kolejne bramki na 0:2 i 0:3. W 25 minucie gra znowu się wyrównała. Mięliśmy dogodną sytuację do zdobycia bramki, ale po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Adriana Kamińskiego minimalnie nad poprzeczką strzelał Emil Miałkowski. Później kilka razy z dalszej odległości próbował zagrozić Marcin Kruk, ale jego strzały były niecelne. W 40 minucie Zerzeń ponownie wyszedł z kontrą i podwyższył swoje prowadzenie na 0:4. Ponownie stracona bramka podziałała na Nas dobrze. Indywidualną akcją popisał się Piotr Syga, dośrodkował w pole karne, a obrońca Zerznia strzeił bramkę samobójczą i mieliśmy 1:4. W 44 minucie mogliśmy strzelić 2 bramkę, ale strzał i dobitkę Piotrka Sygi kapitalnie obronił bramkarz gości. Do przerwy 1:4.

Początek drugiej połowy należał do Nas i co najważniejsze został udokumentowany bramką. Kapitalnym prostopadłym podaniem z własnej połowy popisał się wprowadzony po przerwie Filip Jesiotr. Popularny "Jesiu" zagrał do Kachniarza a ten wygrał pojedynek szybkościowy ze stoperem gości, następnie minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki 2:4. Do 59 minuty gra była wyrównana. W 60 minucie do głosu znowu doszli goście i podwyższyli swoje prowadzenie na 2:5. Chwilę później ponownie mogliśmy szybko odpowiedzieć, akcją rezerwowych. Dobrym dośrodkowaniem popisał się Janek Jakubowski, piłkę strącił Mateusz Majszczyk, ale niestety obok bramki. W 66 minucie ponownie zza pola karnego próbował Marcin Kruk, ale bramkarz z problemami obronił ten strzał. W kolejnych minutach obie drużyny próbowały strzałów z daleka najpierw w 70 minucie ponownie strzał Kruka obronił bramkarz. Później goście próbowali strzałów z daleka ale ich strzały były niecelne. W 78 minucie tym razem Adrian Kamiński próbował strzału z dystansu, ale bez problemów bronił bramkarz gości. W 83 minucie ponownie strzał Kruka broni bramkarz, szybka kontra gości, strzał z ok 25m kapitalnie broni Mateusz Przybylski (nominalnie zawodnik z pola który kilkanaście minut wcześniej zastąpił Jakuba Markowskiego, również zawodnika z pola). W 85 minucie kolejną bramkę zdobył Zerzeń i było 2:8. W 87 minucie Mateusz Majszczyk był faulowany na 17 metrze. Sam poszkodowany podszedł do rzutu wolnego. Mocny strzał piłka odbija się od muru i wpada do siatki 3:8.

Ostatecznie zasłużenie przegrywamy 3:8. Można sobie zadawać pytanie co by było gdy.. Każda porażka czegoś uczy i mam nadzieję, że szybko wyciągniemy wnioski. Za 2 tygodnie Dolcan Ząbki, bardzo trudny rywal, ale na pewno będziemy gotowi. Nasze atuty z poprzedniego sezonu wrócą! Nie załamujemy się, a wręcz przeciwnie... Jesteśmy "głodni" zwycięstw w dobrym stylu i pierwsze zwycięstwo mam nadzieję, że przyjdzie 02.04.2016r. w meczu z Dolcanem. Już dzisiaj zapraszamy o godzinie 11:00 !!! Na pewno zobaczycie lepszy zespół niż w dniu dzisiejszym..

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości